Prześlij nam swój adres e-mail, a my powiadomimy Cię o nowych produktach, najlepszych cenach, promocjach i wyprzedażach.
Koszt wysyłki: od 9,90 zł
Stan magazynowy:
PKWiU: 58.11.Z
Kupując ten produkt otrzymasz od nas 13 punktów które będziesz mógł wykorzystać na zakupy w naszym sklepie. Dotyczy to tylko Klientów zarejestrowanych w naszym sklepie.
Liczba stron: 358
Format: 119 x 194 mm
Rok wydania: 2014
Okładka: miękka
Manekin numer 6 to powieść kryminalna, obok której nie sposób przejść obojętnie. To bardzo klimatyczny kryminał ukazujący życie Warszawiaków w latach 30. ubiegłego wieku. Już sam pomysł osadzenia akcji utworu w domu mody wydaje się nowatorski i bardzo nowoczesny. O wartości tej książki stanowić może również jej ograniczony dostęp. To jedyna znana książka Ryszarda Brauna, która stanowi nie lada kąsek dla antykwariuszy i wielbicieli unikatów. Popularny dom mody ,,Kakadu” okazuje się chylić ku upadkowi. Mimo ogromnego zainteresowania nowymi modelami sukienek firma notuje słabe wyniki. Wielu podejrzewa oszustwa finansowe. W międzyczasie dyrektorka wraca z Paryża do Warszawy. Tam poznaje urodziwą i bardzo sympatyczną Leokadię Świstal, którą postanawia zatrudnić w charakterze modelki, czyli tytułowego manekina numer 6. Kobieta nie zdaje sobie sprawy, że dziewczyna jest tajną agentką policji, której zadaniem jest rozpracowanie szajki malwersantów ukrywającej się w ,,Kakadu”. Podczas prowadzonego pod przykrywką śledztwa Leokadia zakochuje się w dyrektorze Czesławie Wendlu, który zajmuje się projektowaniem kreacji. Na drodze zakochanych pojawia się panna Gnejszczuk, której zainteresowanie Czesławem zakrawa o obsesję. Czy Leokadii uda się powstrzymać przestępców? Czy agentka zostanie zdemaskowana zanim osiągnie cel? Czy ona i Czesław odnajdą szczęście? Powieść jest bardzo interesująca i znacząco wyróżnia się na tle pozostałych przedwojennych kryminałów. Pomysł osadzenia akcji utworu w domu mody wydaje się nowatorski i bardzo nowoczesny. Poza tym autor dokładnie ukazuje czytelnikowi świat warszawskich elit, które podróżują limuzynami i mogą pozwolić sobie na lot samolotem do Lwowa. Szybko odbiorca przesiąka atmosferą blichtru i przepychu, która widoczna jest w biurach, hotelach, czy rezydencjach bogaczy. Zwiedzamy wybiegi dla modelek, prywatne lecznice i odkrywamy kulisy zasad panujących w świecie modowego biznesu. Fabuła obfituje w wiele interesujących momentów. Pisarz zrezygnował z popularnego zabiegu jedności miejsca akcji. Zaprezentował czytelnikowi wiele ciekawych lokalizacji, w tym przepiękny i klimatyczny Lwów, do którego na krótko przenosi się akcja powieści. Autor mistrzowsko oddał klimat Warszawy z lat 30. Zgrabnie operując słowem ukazał ówczesną modę opartą o jedwabne kreacje, koronkowe dodatki i wystylizowane kapelusze z woalką. Ukazał świat lokalnej elity, która pławiła się w przepychu i mogła pozwolić sobie na realizację najbardziej wyszukanych zachcianek. Czytając tę powieść ma się wrażenie przebywania w tym świecie znanym jedynie z czarno-białych zdjęć i filmów. Uwagę czytelnika powinna zwrócić również misternie skonstruowana intryga przeplatana wątkiem romansowym. Ryszard Braun doskonale poradził sobie z ukazaniem rzeczywistości zamkniętej w ramach konwenansów i utartych stereotypów. Wykazał się również postępowym, nowoczesnym podejściem do tematyki kryminału. Osobą prowadzącą śledztwo uczynił kobietę (!), która w dodatku jest pracownicą policji, co w czasie pojawienia się tej powieści mogło wzbudzać oburzenie z powodu patriarchalnego sposobu myślenia. Opowieść o domu mody i jego codziennych bolączkach z wybrednymi klientkami z wyższych sfer wydawała mi się bardzo interesująca. Z przyjemnością wniknęłam w ten świat materializmu, który momentami przypominał mi współczesne zamiłowanie do znanych marek ubraniowych. Ogromnymi atutami tej powieści są zaskakujące i szybkie tempo akcji oraz pomysłowość autora. Również powieściowe postaci są wyraziste i bardzo dobrze zbudowane. Leokadia jako główna bohaterka szybko zyskuje sympatię odbiorcy swoją pomysłowością i sprytem. Natomiast Panna Gnejszczuk wzbudza raczej politowanie i niechęć swoimi nieudanymi próbami zyskania uczucia Czesława. Czytelnika czeka prawdziwa uczta przeplatana wymyślnymi intrygami zaskakującymi, czasami komicznymi sytuacjami. Manekin numer 6 to powieść przepełniona dawnym klimatem, która zapewnia doskonałą rozrywkę. Nie tylko intryguje, ale również wzrusza i momentami bawi. Zdarzenia, w których uczestniczą bohaterowie wywołują wiele emocji czytelnika, który z uwagą i zainteresowaniem śledzi ich codzienne problemy i proste radości. Serdecznie polecam! https://sztukater.pl/ksiazki/item/21216-kryminaly-przedwojennej-warszawy-tom-11-manekin-numer-6.html
Co takiego dzieje się w warszawskim domie mody Kakadu? To pytanie jest podstawą kryminału Ryszarda Brauna Manekin numer 6. Okazuje się, że mimo tego, że jest to bardzo znany dom mody w którym zaopatrują się bogate i wpływowe warszawianki, nie przynosi on zysków, a wręcz odwrotnie, notuje duże straty. Akcja zaczyna się w momencie w którym poznajemy jedną z głównych winowajczyń tego stanu rzeczy, a mianowicie Eugenię Kowalską. Jest ona dyrektorką firmy Maison Kakadu która jednocześnie zajęta jest kombinowaniem jak doprowadzić Kakadu do ruiny. W wagonie pociągu zwraca uwagę na dziewczynę, która sprząta przedziały. Jej figura i uroda pasują idealnie na to, by zatrudnić ją w charakterze tytułowego manekina numer 6. Eugenia nie wie jednak, że tym samym wplątuje samą siebie w policyjne śledztwo. Nie może przecież podejrzewać, że Leokadia Świstal, którą zatrudniła i która wygląda na prostą, niezbyt rozgarniętą dziewczynę, tak naprawdę jest tajną agentką policji. Wśród osób które są wplątane w całą intrygę znajduje się kilka znaczących postaci. To właśnie ilość osób występujących w książce jest jedną z jej zalet. Mamy wspomnianą już wcześniej główną intrygantkę Eugenię, która z wyrachowaniem chce pozbawić pieniędzy właściciela Maison Kakadu Czesława Wrendla. On z kolei jest człowiekiem, który zajmuje się głównie stroną artystyczną. Zależy mu na szyku i pięknie prezentowanych strojów. Najmniej w tym wszystkim interesują go kwestie finansowe. W ogóle się w nich nie orientuje. Dzięki temu Eugenia wraz z równie wyrachowaną córką, Lucyną Gnejszczuk, mogą stosować sztuczki mające na celu bankructwo Domu Mody. Pannie Gnejszczuk zależy przede wszystkim jednak na klasycznym usidleniu Wrendla, gdyż jest w nim zakochana i uważa, że sposobem na zdobycie jego serca będzie pozbawienie go pieniędzy. Nie wie jednak, że właściciel Kakadu zdecydowanie bardziej niż jej usilne wysiłki zwrócenia na siebie jego uwagi, woli wdzięki nowozatrudnionej Leokadii Swistal. Całą intryga już na pierwszy rzut oka wydaje się być interesująca i taka jest również w rzeczywistości. Kryminał jest napisany charakterystycznym stylem obowiązującym w latach trzydziestych ubiegłego stulecia. Słownictwo, zwroty, a przede wszystkim zachowanie konwenansów jak najbardziej wpisuje się w epokę. Do tego dodać należy to, że Ryszardowi Braunowi udało się w pełni oddać atmosferę Warszawy lat trzydziestych. To jak skonstruowane są wypowiedzi bohaterów i opisy sytuacji przenosi nas momentalnie do stylowej, szykownej i eleganckiej Warszawy. W związku z tym, że akcja całej książki opiera się na wydarzeniach w domu mody to najistotniejszym elementem opisów są przepiękne i stylowe kreacje, które nosiły kobiety tamtych czasów. Podsumowując kryminał Ryszarda Brauna Manekin numer 6 można polecić przede wszystkim osobom, które kochają klimat przedwojennej Warszawy. Które chcą poczuć atmosferę stolicy, w której elegancja i styl odgrywały znaczącą rolę. Książka napisana jest bardzo dobrze i warto tutaj podziękować wydawnictwu, które zdecydowało się wznowić wydanie jedynej znanej książki tego autora. Jest to kryminał w starym stylu jaki charakteryzował książki tego gatunku w tamtej epoce. Zgrabne, proste intrygi i pomysłowi bohaterowie. Nie ma tutaj wielkiego skupiania się na aspektach psychologicznych działań postaci, jak to ma miejsce we współczesnych kryminałach. Głównym celem nie jest zawijanie czytelnika w skomplikowane historie, a raczej uprzyjemnienie mu wolnego czasu. Bohaterowie u Brauna są sympatycznymi osobami, nawet te które zamieszane są w przemyt dają się na swój sposób lubić. Prym jednak wiedzie Leokadia Świstal, która w inteligentny sposób prowadzi swoje śledztwo przy okazji udając niezbyt mądrą dziewczynę. Ale inne osoby nie odstają aż tak bardzo. Kryminały tamtych czasów charakteryzowały się tym, że od razu wiemy, kto jest zły, a kto dobry, a główną rola czytelnika jest obserwacja wzajemnych forteli, które stosują w stosunku do siebie ci źli i ci dobrzy. Naprawdę warta polecenia książka na przyjemny wieczór. https://sztukater.pl/ksiazki/item/21216-kryminaly-przedwojennej-warszawy-tom-11-manekin-numer-6.html
Napisz recenzję do tego produktu, a otrzymasz od nas 5 punktów które będziesz mógł wykorzystać na zakupy w naszym sklepie. Dotyczy to tylko Klientów zalogowanych i zarejestrowanych w naszym sklepie.
Tylko zarejestrowani klienci mogą pisać recenzje do produktów. Jeżeli posiadasz konto w naszym sklepie zaloguj się na nie, jeżeli nie załóż bezpłatne konto i napisz recenzję.